Kategorie

Smary

35 Produkty

Smary to rzecz jasna nie oleje przekładniowe, bo one to nie to samo, co smar niezbędny w składanym dachu auta typu Cabrio. Dobry smar jest też opcja niezbędną w przypadku spojlera w aucie sportowym, czyli w przypadku tego, który zmienia swoje ułożenie w zależności od prędkości lub w zależności od tego, czy dane auto zwalnia, czy też przyśpiesza. Przykłady te są rzecz jasna jednymi z wielu, bo elementów smarowanych w przypadku samochodów jest bardzo wiele, bo sam smar ułatwia wysuwanie się lub chowanie konkretnych elementów. Mechanicy doskonale rozumieją tę zasadę i dlatego też często zalecają swoim klientom stosowanie smaru i to przynajmniej te dwa razy w roku, po to by dany element zachował swoją sprawność.

Smary i maszyny budowlane

Smarów używa się też w przypadku koparek gąsienicowych i i żurawi wieżowych, czyli w przypadku maszyn dość drogich. W przypadku koparki gąsienicowej podwozie od nadbudówki z kabiną i ramieniem oddziela olbrzymie łożysko rolkowe, które wymaga regularnego smarowania. Podobnie jest z tym smarowaniem w przypadku innych istotnych elementów koparki. W wielu przypadkach także smarownica z odpowiednia końcówką jest opcją niezbędną, bo w pewne miejsca nie wsunie się dłoni od tak sobie. Dlatego potrzebny jest odpowiedni sprzęt do nałożenia smaru, po to by koparka szybciej wróciła do pracy, czyli po to by zarabiała na siebie dłużej, bo dzięki koparkom, dźwigom i innym maszynom szybciej kończy się daną budowę.

Smary w przypadku maszyn rolniczych

Maszyna rolnicza, taka jak nowoczesny kombajn to cała masa ważnych podzespołów z zębatkami, które rzecz jasna trzeba smarować. Jednym słowem przydaje się cała szafka warsztatowa pełna smarów i co równie istotne pewne elementy w kombajnie smaruje się także na polu, bo zjazd do warsztatu to strata i pieniędzy i czasu. Dlatego te doraźne naprawy zazwyczaj wykonywane są na polu, po to by zaoszczędzić cenny czas, a smarowanie to zazwyczaj sprawa prosta, bo otwiera się obudowę z boku i sięga się smarownicą do konkretnej zębatki, czyli pod jej osłonę, po to by niepokojące odgłosy przycichły.